Chciał zgłosić fałszywą kolizję, szybko został zdemaskowany przez policjantów i z ofiary stał się podejrzanym
8 czerwca policjanci z WRD Komendy Powiatowej Policji w Policach zostali skierowani do Pilchowa, gdzie kierujący KIA Ceed zgłaszał kolizję drogową. Policjantom opowiedział, że został uderzony przez kierującego srebrnym VW Golfem, który zbiegł z miejsca zdarzenia i odjechał w kierunku Szczecina. Wieloletnie doświadczenie funkcjonariuszy poddało w wątpliwość wersję pokrzywdzonego. Policjanci dokonali penetracji miejscowości, gdzie na jednym z parkingów ujawnili zaparkowany samochód m-ki Honda, który posiadał świeże uszkodzenia po kolizyjne. Policjanci porównali uszkodzenia obydwu samochodów i ustalili, że są ze sobą zbieżne.
Kierujący, któremu policjanci przedstawili jasne dowody zdarzenia przyznał, że to on sam nie zachowując należytej ostrożności uderzył w zaparkowany samochód. Następnie po kilku godzinach postanowił zgłosić w innym miejscu kolizję drogową, która nie miała miejsca.
Z uwagi, że kierujący złamał kilka przepisów ustawy, a do tego wywołał fałszywy alarm grozi mu wysoka grzywna. W postępowaniu mandatowym może zostać ukarany karą grzywny nawet w wysokości 6 000 zł. Jeżeli sprawa trafi do sądu grozi mu kara grzywny do 40 000 zł.
mł. asp. Anna Kaźmierczak