reklama
kategoria: Turystyka
14 czerwiec 2023

Reportaż. Praga - część I

Fot. Zuzanna Menard (mur przy domu Bohumila Hrabala)
Jeszcze w szkolnej ławie postanowiłyśmy - wyjeżdżamy za granicę. Nie miałam wtedy większych oszczędności ani pomysłu na to, jak taka wycieczka mogłaby wyglądać; do tej pory „większe” wyjazdy stanowiły problem dla starszych, ponieważ to oni zajmowali się sprawami organizacyjnymi. Tym razem przyszła kolej na nas. Czy się stresowałyśmy? Może trochę.
REKLAMA
Nie ukrywam, że do Pragi doszłyśmy za sprawą Franza Kafki. Kilka razy śmignął nam przed oczyma na rozszerzonym polskim, a potem, dowiedziawszy się na jego temat kilku intrygujących smaczków, postanowiłyśmy kopać dalej. Dotarłyśmy do listów, które adresował do Mileny Jesenskiej, jednej ze swoich największych miłości, a także dziennikarki tłumaczącej teksty trzydziestoparoletniego Franza z niemieckiego na czeski. Każda z nas była oczarowana Kafkowską epistolografią1 w odmienny sposób; jedna wyobrażała sobie, jakby to było być Mileną, druga zaś nie potrafiła odnaleźć różnic między sobą a autorem miłosnej spuścizny… Wymieniałyśmy się spostrzeżeniami na temat „Procesu”, „Przemiany” i pozostałych, równie istotnych utworów, ale wszystko to odbywało się zawsze mimochodem, między jedną a drugą lekcją, pod stolikami, szeptem albo pomiędzy kamienicami i nigdy - naprawdę. A żeby tego „naprawdę” dotknąć, trzeba było podjąć decyzję, kupić bilety i zamknąć się w pociągu na dziesięć godzin.

Gdybym powiedziała, że się nie bałam, kłamałabym. Obawiałam się tego, czego obawiałby się każdy: że zapomnę się odpowiednio spakować; że zgubię dokumenty albo zabłądzę et cetera… Lecz poza tym pojawiło się też coś silnego i nie do końca zrozumiałego, bo strach przed rozczarowaniem. Wyobrażałam sobie, że Praga ma określone kształty i smaki; że pachnie tak, a nie inaczej; że w powietrzu będzie unosił się nastrój, którego się po niej spodziewałam. Przyczyną wygórowanych oczekiwań był nie tylko sam Kafka… Szukałam znacznie więcej, bo również tego, czego doświadczyłam w lekturze Milana Kundery i Bohumila Hrabala. Zarówno „Życie jest gdzie indziej” pierwszego z nich, jak i „Piękna rupieciarnia” Hrabala (którą poznałam dzięki „Osobistemu przewodnikowi po Pradze” Mariusza Szczygła, do czego jeszcze wrócę) poruszały nieco odmienne kwestie i oplotły językiem narratora inne zjawiska i w różny sposób. Mimo to odnalazłam w nich wspólny wątek; jednokolorową niteczkę, która rozciąga się między pierwszą a druga pracą, to jest miłość. W obu książkach odkryłam: uczucie wyśmiane z powodu swej młodzieńczej naiwności, sparodiowane (Kundera), a także uwznioślone i oparte na budowaniu kobiecie nieśmiertelności (Hrabal). W „Pięknej rupieciarni” pojawia się zdanie, które wprost idealnie opisuje stan, w jakim znalazłam się tuż przed wyruszeniem w trasę - „Fikcja bywa doskonalsza i prawdziwsza niż rzeczywistość”2... I faktycznie, miło było wierzyć, że Praga to znacznie od Polski oddalony skrawek ziemi, gdzie ludzie nadwyraz się miłują, a wskazówki zegara biegną w drugą stronę… Miło było wyobrażać sobie, że w kilkudniowej wycieczce tkwi wielki potencjał, a może nawet namiastka czegoś, co permanentnie mogłoby wpłynąć na moje życie.

Ale w gruncie rzeczy bujanie w obłokach w „tripowych” okolicznościach stanowi zaledwie kilkanaście procent całej wyprawy. Pozostała reszta to przeliczanie złotówek na korony czeskie, maniakalne upewnianie się, czy portfel na pewno wciąż znajduje się w plecaku, to szukanie restauracji serwujących posiłki w przyzwoitych cenach i wieczne przestawianie mózgu na myślenie i rozmowę w języku obcym… To kontynuowanie prozy życia, lecz w niecodziennych warunkach. I czy to złe? Nie - to bardzo uświadamiające i usamodzielniające.

Kolejna część reportażu ukaże się wkrótce!

Autorka: Zuzanna Menard


1 epistolografia - lit. sztuka pisania listów uwzględniająca normatywne lub zwyczajowe zasady ich komponowania i stylizowania, przyjęte w kulturze lit. danej epoki (za Encyklopedią PWN, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/epistolografia;4008175.html)
2 Bohumil Hrabal, Piękna rupieciarnia, rozdział „Piękna rupieciarnia”, Wydawnictwo Czarne, 2019 (Legimi)
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Police
10.8°C
wschód słońca: 07:44
zachód słońca: 15:53
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Policach